1 kwietnia 2016

Liebster Award

Dwie nominacje! Czuję się zaszczycona. ;D Wielkie podziękowania wędrują do Hachiko i Devoid Patience. ;* Zasady są chyba znane, więc nie będę ich przytaczać. I tak je mam zamiar złamać. ;D Przejdźmy do pytań i odpowiedzi.


PYTANIA OD DEVOID PATIENCE

1. Skąd pomysł na tytuł opowiadania?
I to jest zabawna historia. A może i nie zabawna, jak kot uważa. Miałam z tytułem problem, zastanawiałam się ciągle, zmieniałam je co chwilę, a potem usłyszałam słowa ‘serca dekalog’ w jakiejś piosence. I to było to. Nie miałam najmniejszych wątpliwości, że to jest mój tytuł. ;)

2. Gdybyś mogła powrócić do jakiegoś momentu z przeszłości (bez możliwości zmiany biegu wydarzeń) – jaka sytuacja by to była?
Dobre pytanie… Bez możliwości zmiany sytuacji? Chyba wybrałabym święta Bożego Narodzenia tak z dziewięć czy osiem lat temu. Wtedy, będąc mniejszą, czułam tę magię świąt, kiedy cała rodzina była razem. Teraz mi ta magia gdzieś uciekła. A mnie jej brakuje.. ;(

3. Są takie rzeczy, które tylko nam wydają się niesamowicie śmieszne, mimo że dla innych są zwyczajne. Masz taką rzecz? Co to? Jeśli potrafisz, wyjaśnij co powoduje w tym Twoją radochę.
Jestem osobą, która lubi się pośmiać i dość często ma głupawkę. Wtedy śmieszy mnie dosłownie wszystko. Ale jest taka pora w czwartkowe popołudnia, na drugiej godzinie statystyki, że nawet słowo ‘formalina’ wywołuje śmiech. ;D

4. Jaki smak kojarzy Ci się z dzieciństwem?
Jabłka z kompotu babci. ;) To była pychotka! Albo mleko prosto od krowy! (tak, tak, jestem ze wsi :D)

5. Czego za nic w świecie nigdy nie zrozumiesz?
Wielu rzeczy nie potrafię zrozumieć. Siebie samej nie potrafię zrozumieć, więc… Odpowiedzi na to pytanie jest zbyt wiele, by je wypisywać. ;D

6. Jaka jest najdłuższa i najkrótsza piosenka na Twojej playliście?
Najdłuższa: Dawid Podsiadło –W dobrą stronę 6.45 (nie wiem, dlaczego tam jest druga piosenka,  ale jest, nie wnikam ;D)
Najkrótsza : Vance Joy – Winds of change 2.15

7. Lubisz słodycze? Jeśli tak to opisz swój ulubiony smakołyk i najgorszy jaki jadłaś w życiu. Jeśli nie, napisz dlaczego nie lubisz słodyczy.
Nienawidzę! I kocham. Mam rozdwojenie jaźni. A to wszystko dlatego, że staram się nie jeść słodyczy. I wychodzi mi, kiedy nie dostaję czekolad na urodziny, imieniny czy dzień kobiet, ale jak dostanę, to zjem je wszystkie! ;D Głupia ja.

8. Masz jakiegoś zwierzaka? Opisz go. Jeśli nie, napisz jaki mógłby być.
Mam psa. ;) Diego się nazywa. To owczarek niemiecki (przynajmniej ze strony matki, bo ojca nie zidentyfikowano :D). Ma oklapnięte uszy i wygląda przez to jak taka słodka mordka ;D A w rzeczywistości to jest bydle, a nie słodka mordka. ;D
Kocham go, ale i tak chciałabym mieć kota.

9. Gdybyś mogła dać radę 10 letniej sobie, jak by brzmiała?
Nie czytaj po nocach na telefonie. Nie radzę, uprzedzam: wzrok mamy tylko jeden.

10. Czy gdybyś miała możliwość wyruszenia w podróż kosmiczną na jakiś czas – zgodziłabyś się? Dlaczego?
Sama nie wiem. Kosmos musi być piękny i chciałabym go zobaczyć na własne oczy, ale z drugiej stronie nie sądzę, bym potrafiła się na to zdobyć. Czasem jestem takim strachliwym kurczaczkiem, ze to aż szkoda gadać. ;D

11. Wymień przynajmniej 5 rzeczy, które Ci się w sobie podobają, albo które w sobie lubisz. Mogą to być cechy charakteru albo wyglądu. Liczę na Waszą kreatywność!
A mogę cechy, których nie lubię? Będzie mi łatwiej. :D
Okej…
Lubię swoje oczy. Kiedyś żałowałam, że nie są niebieskie albo zielone, tylko brązowe, ale teraz je uwielbiam.
Lubię w sobie to, że mam dość silną psychikę i nie poddaję się tak łatwo, jeśli widzę dla siebie szansę.
Lubię w sobie to, że nie płaczę przy każdej możliwej okazji. Czasem się wzruszę, ale nie beczę w poduszkę.
Lubię w sobie to, że nie odrzuca mnie kropla krwi, nie boję się zastrzyków i innych zabiegów. (I mogę sobie grzebać igłą w ranie, żeby wyciągnąć jakiegoś kamyczka, czy coś ;D)
Lubię w sobie to, że nie próbuję się przypodobać nauczycielom. Zabraknie mi pół punktu do lepszej oceny na sprawdzianie? To przykre, ale nie szukam na siłę i nie błagam nauczyciela o wyższą ocenę.



PYTANIA OD HACHIKO

1. Kiedy zaczęła się Twoja przygoda z siatkówką?
To chyba był koniec sezonu ligowego 2012/13… Tak mi się wydaje. Potem reprezentacyjny sezon, pamiętam doskonale baraże w Bułgarii. Wtedy się zaczęło i tak już zostało. ;)

2. Co skłoniło Cię do pisania bloga?
Chciałam się sprawdzić. Czytałam dużo różnych opowiadań na bloggerze o różnej tematyce. I już wtedy próbowałam stworzyć coś własnego, ale na początku mi to nie wychodziło. Z czasem trafiłam też na opowiadania o siatkarzach i wtedy pisanie połączyło się z pasją do siatkówki.

3. Jaka jest Twoja ulubiona dyscyplina sportowa oprócz siatkówki?
Piłka ręczna. <3 Sama trochę grałam w czasie gimnazjum, więc ta dyscyplina jest mi naprawdę bliska.

4. Który siatkarz/ siatkarka jest Twoim ulubionym/ ulubioną?
Siatkarz to oczywiście Kubiak. ;) Mam do niego wielką słabość. Głównie dlatego, że uważam go za naprawdę wspaniałego siatkarza i bardzo wartościowego człowieka. Imponuje mi tym, że nigdy się nie poddaje, że potrafi mówić bez ogródek, że nieraz brał na swoje barki ciężar przegranej ze słowami ‘To moja wina.’. Tak. Michał Kubiak to mój autorytet.

5. Czy trenujesz siatkówkę? Jeżeli tak to od kiedy?
Niestety nie. Chciałabym umieć grać, ale to, że tak nie jest, nie powstrzymuje mnie od uwielbiana siatkówki i odbijania sobie piłką w ogrodzie. ;)

6. Jakie jest Twoje niesamowite przeżycie dotyczące siatkówki?
Chyba finał MŚ2014. Ten mecz. To zwycięstwo. Niesamowita sprawa. A potem oglądałam studio do wpół do czwartej w nocy, po czym następnego dnia poszłam do szkoły. Hardcore ze mnie, wiem. ^^

7. Któremu klubowi kibicujesz?
Asseco Resovia Rzeszów! <3 Mistrzem Polski jest Sovia! ;D

8. Najbardziej poważana osoba wg Ciebie w  Reprezentacji to?
Poważana? To zależy z jakiego względu. Kubiak, jako kapitan i mój autorytet wybija się na sam szczyt, ale jest wielu siatkarzy, których cenię równie mocno. ;)

9. Czy byłabyś skora zaakceptować propozycję wspólnego treningu z wybranym przez siebie klubem? Jeżeli tak to jakim?
Nie wiem, czy chciałabym się wystawiać na pośmiewisko. ;D Siatkarze mieliby niezły ubaw, patrząc na moją grę (winą obarczam wf-istę, który przez trzy lata wf w gimnazjum zrobił nam tylko cztery tygodnie siatkówki! Za to ręczna była na okrągło. ;D) Niemniej jednak wybrałabym pewnie Resovię. Albo Jastrzębski. ;D

10. Czy jesteś zadowolona z nominacji?
Oczywiście, że tak! Bardzo dziękuję raz jeszcze! ;*

11. Czy wszystkie Twoje odpowiedzi były szczerze i prosto z serducha?
Nie mam w zwyczaju kłamać. Nie jeśli mowa o siatkarzach i siatkówce. ;)




Łamię zasady, bo nie nominuję nikogo. Przepraszam, że psuję zabawę, ale zupełnie nie wiem, kto chciałby być nominowany. (ALE JEŚLI KTOŚ TAKI TU JEST, TO PISAĆ ŚMIAŁO! Wtedy przygotuję jakieś pytanka. )

Dziękuję za uwagę. Nowy rozdział pojawi się piątego kwietnia. ;)
A ja muszę się przyznać, że z niecierpliwością czekam, aż dojdziemy do rozdziału 39 (tylko troszkę do tego daleko). ^^


2 komentarze:

  1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubię tego typu zabawy - nominacje, gdyż więcej można dowiedzieć się o autorze opowiadania :)
    PS pojawił się rozdział 2.1, zapraszam do przeczytania
    Pozdrawiam,
    http://wzburzone-fale.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń